» Almanach » PBF » Wywiad z Klebernem

Wywiad z Klebernem


wersja do druku

O sesjach PBF z prowadzącym "Po chwałę i złoto"

Redakcja: Bartłomiej 'baczko' Łopatka

Od jak dawna prowadzisz sesje PBF?

Dobre pytanie. Tak na poważniej zająłem się tym mniej wiecej od maja zeszłego roku. Wcześniej prowadziłem sesję jeszcze na forum dnd.pl. Potem nastąpiła długa przerwa z powodu spraw zawodowych. Zatem można określić mój staż w prowadzeniu sesji na forach na półtora roku.

Dużo było tych sesji?

Cztery lub pięć, licząc sesję sprzed lat. Cztery na forum Poltera i jedna przerwana na forum dnd.pl.

Najlepsza z tych sesji?

Oczywiście moje oczko w głowie "Po chwałę i złoto".

Na czym polega fenomen sesji "Po chwałę i złoto"?

Na graczach. W tej sesji wykrystalizowała się stała ekipa graczy, którzy włożyli w nią sporo serca. To oni spowodowali, że ta sesja tyle trwa.

Piszesz krótkie i treściwe posty. Czy uważasz, że ma to wpływ na dynamiczne tempo rozgrywki w sesji?

Nie opisuję całości sytuacji, sceny, łącznie ze wszelkimi niuansami. Z dwóch powodów. Pierwszym powodem jest to, że ja nie jestem polonistą. Gdybym próbował opisać dynamiczną scenę w sposób plastyczny, to by mi wyszło coś ala opis techniczny przedmiotu. Krótko mówiąc: nie jestem dobrym pisarzem. Drugi powód jest taki, że opis ogólny sytuacji jest tym, co dana postać widzi. Gracze interesujący się później owym wydarzeniem wykonują różne akcje, by zobaczyć, dowiedzieć się o szczegółach. Czy to wpływa na tempo postowania w sesji? W pewnym sensie tak.

Rozpisałeś sobie dokładny plan rozwoju sesji: czy to może być powodem jej dotychczasowego sukcesu?

Oczywiście, że planuję sytuację w sesji i nic nie robię na łapu capu. Często wygląda to tak, że wpadam na jakiś pomysł czytając post gracza. Widzę, że coś go zainteresowało, zatem myślę jak to dalej poprowadzić, jak rozwinąć. Siedzę i myślę jak wpleść to rozwinięcie w następną przygodę. Często trwa to całymi dniami, aż w głowie powstanie gotowy plan kontynuacji wątku, łącznie z zapiskami.

Takie rozpisywanie musi być dość mozolne i niezwykle obszerne?

Mozolne? Tak, bo łatwiej jest coś wprowadzić do sesji nowego, na zasadzie "a jakoś to będzie". Rozpisywanie wymaga przemyśleń, czy mój pomysł nie zaburzy mechaniki, nie łamie podstawowych zasad, jak to zmieni setting. Ale to dzięki temu gracze mnie nie zaskują różnymi ciekawymi pomysłami p.. nowym zastosowaniem magicznego przedmiotu, który dałem im parę postów wstecz. Obszerne? Raczej nie, są to głównie krótkie zapiski. Nie staram się odgadywać reakcji graczy. Oczywiście na tyle ich poznałem, że mogę przewidzieć ich zachowanie w jakiś szczegółach, ale nie opieram wątków na konkretnym wydarzeniu, które musi nadejść pod warunkiem, że gracz zrobi to i to, powie tamto a nie co innego itp. Posłużę się Łzami Moradina, autorskim przedmiotem z mojej sesji: rozpiski dotyczą zastosowania przedmiotu, zawierają ogólną historię powstania, informacje o tym, czy ktoś z żyjących coś o nim wie, jeśli tak, to gdzie go można znaleźć, co można powiedzieć o nim, itd. A w sesji wstawiam wydarzenia, które dają graczowi szansę dotarcia do zorientowanej osoby.
To są raczej suche techniczne notatki.

Tak, tylko to Ty jesteś Mistrzem Gry i tak naprawdę setting jest dla Ciebie pomocą, czymś, na czym możesz polegać, ale nie musisz. To Ty tworzysz swój świat, więc chyba nie trzeba tak dokładnie wszystkiego planować. Oczywiście, tak mocne dostosowanie się do zasad i mechaniki jest fair wobec graczy. Za to się ceni swojego MG... Jakie masz plany co do "Po chwałę i złoto"?

Owszem, tworzę swój własny świat, ale staram się, by był przewidywalny. Spójność świata to podstawa. Bazuję na mechanice, by gracze mieli zestaw zasad, które są stałe podczas rozgrywki, tak, by mieli argumenty w dyskusji ze mną, gdy popełnię jakąś gafę. A co do planów? Chcę się skoncentrować na graczach, umożliwić im spełnienie aspiracji postaci. Przyjdzie im to w bólach i w mękach <śmiech>, ale to tylko po to, by docenili sukces bohatera. Sesja powoli przeradza się w ciąg wątków osobistych postaci i to mi się podoba. To właśnie ogromna zasługa graczy. To oni spowodowali, że fabuła jest taka a nie inna.

Jesteś z siebie dumny? Sesja jest najdłuższą na forum Poltera i nawet dorobiła się swojej wiki.

Duma? W pewnym sensie tak. To miłe gdy to co robisz podoba się innym a gracze doceniają twój trud. I ja jestem dumny ze swoich graczy. Oni są moim skarbem. Największym.

Poza sesją "Po chwałę i złoto" nie prowadziłeś żadnej innej sesji w tym samym czasie. Czy uważasz, że miało to wpływ na jej olbrzymi rozwój? Czy może to być kwestia stuprocentowej uwagi, jaką jej poświęcasz?

Tak, spowodowane to jest tym, że poświęcałem tej sesji olbrzymią część swojego czasu. Bywały takie chwile, że wracałem z pracy po nocy zmęczony jak pies z jednym marzeniem: wyspać się. A gracze mnie proszą o post. I teraz masz dylemat. Pójść spać czy napisać posta? Zawsze pisałem posta. Gracze, którzy z zasady nie olewają sesji, poświęcają tyle samo czasu i wysiłku na sesję, ile ich Mistrz Gry. Twoje własne poświęcenie kreuje poziom zainteresowania gracza sesją. Gracze, którzy widzą, że ich MG nie znika nagle ni stąd ni zowąd na dwa tygodnie, stale jest dla nich dostępny, wiedzą, że ich trud nie pójdzie na marne i o wiele chętniej angażują się w grę.

Jaki jest według Ciebie wzór idealnego gracza?

Ideał? To taki gracz, który zapisuje się na sesję, chce naprawdę w niej grać, a nie ograniczy się do przesłania postaci i napisania dwóch postów, by potem nagle i bez żadnego wyjaśnienia zniknąć. To takie pierwsze, najistotniejsze kryterium.

Czy jest jakaś sesja, bądź MG, na którym się kiedyś wzorowałeś?

Nie, nigdy na nikim się nie wzorowałem. Zajmując się mistrzowaniem chciałem stworzyć własny styl prowadzenia. Pamiętam początki mojego mistrzowania. Były okropne. Moim największym problemem było to, że w czasach w których w sesjach występowałem w roli gracza, miałem wręcz genialnego MG. To był istny fenomen. Gdy sam spróbowałem sił jako MG, chciałem być taki jak on. I to był błąd. Nie tędy droga. Trzeba stworzyć swój własny warsztat pracy. Ale z czasem, wraz ze zdobytym doświadczeniem, było coraz lepiej.

Co chciałbyś zmienić w dziale z sesjami, by lepiej się w nim grało / prowadziło?

Podoba mi się rozwiązanie techniczne z forum lastin.info, gdzie w dziale z sesjami, nicki graczy zmieniają się na imiona postaci, a awatar jest portretem postaci. Szkoda tylko, że listy graczy nie może edytować sam MG tylko musi posiłkować się moderatorem.

Rozpatrujemy wszelkie uwagi. Dziękujemy za poświęcony czas.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Tagi: PBF



Czytaj również

I miejsce w konkursie sekcji PBF
II miejsce w konkursie sekcji PBF
III miejsce w konkursie sekcji PBF
O PBF z jednym z najbardziej doświadczonych prowadzących w polskiej sieci
Wprowadzenie do PBF – część II
Praktyczne wskazówki o grze przez forum

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.