» Recenzje » Zagraniczne » War of the Dead: Chapter Two

War of the Dead: Chapter Two


wersja do druku

Czy zombie marzą o epickich kampaniach?

Redakcja: Artur 'mr_mond' Nowrot

War of the Dead: Chapter Two
Na przestrzeni ostatnich lat nie sposób nie zauważyć niesamowitego wzrostu popularności nieumarłych w szeroko rozumianej kulturze masowej. Dzięki ogromnemu sukcesowi sagi Zmierzch i jej ekranizacji wampiry wydają się wyzierać niemal z każdego kąta, a listy książkowych bestsellerów okupują kolejne tomy rozmaitych serii paranormalnych romansów. Nieco w cieniu romantycznych krwiopijców egzystują zombie, które także przeżywają (o ile można użyć tego określenia) swoisty renesans. Książki, filmy – produkcji o rozkładających się, ruchomych zwłokach opanowujących świat mamy więcej niż chyba kiedykolwiek wcześniej.

Także do gier fabularnych z zombiakami w rolach głównych dołączyło w ostatnich latach przynajmniej kilka pozycji – Dead Reign, Unhallowed Metropolis czy Outbreak: Undead to pozycje znane czytelnikom Poltera, nieobca jest im także pierwsza część savage'owej kampanii War of the Dead wydawanej nakładem Daring Entertainment i Cubicle 7. Postacie podróżujące na pokładzie luksusowego statku wycieczkowego stają się w niej świadkami i uczestnikami niezwykłych wydarzeń, przypominających obrazy z sennego koszmaru. Gdy wreszcie udaje im się powrócić na ląd, z przerażeniem odkrywają, że plaga nieumarłych opanowała nie tylko ich statek, a każdy dzień w odmienionym świecie oznacza walkę o przetrwanie.

Pomimo pewnych wad, War of the Dead: Chapter One było serią scenariuszy co najmniej dobrą, dawało też sporą nadzieję na to, że kolejne odsłony kampanii zachowają podobny poziom. I na pierwszy rzut oka druga część nie odbiega ani na jotę od swojej poprzedniczki – format wydania identyczny, objętość minimalnie (o sześć stron) większa, układ rozdziałów także został zachowany, a okładka jest tak samo, niestety, paskudna. Czarno-białe ilustracje wewnątrz podręcznika utrzymują poziom i styl grafik z pierwszej części, i choć nie zachwycają specjalnie, to można je określić jako porządne.

Identycznie jak w pierwszej części, na War of the Dead: Chapter Two składa się trzynaście scenariuszy, z których każdy ma dać się rozegrać w ciągu jednej, średniej długości sesji. Inaczej niż w poprzednim podręczniku, nie dostajemy na początek nowych reguł czy innych tego typu materiałów, od razu przechodzimy do pierwszego scenariusza. Nowe zasady pojawią się wprawdzie w trakcie kolejnych przygód, autor jednak umieścił je tam, gdzie znajdują zastosowanie, co po części przynajmniej wiąże się z faktem, że pierwotnie każdy ze scenariuszy dostępny był oddzielnie. Z tego też powodu niektóre informacje powtarzają się w kilku miejscach, co samo w sobie nie byłoby niczym złym, gdyby nie doprowadzono tego aż do poziomu absurdu. Nie dość, że niekiedy ta sama wiadomość jest powtórzona dwu- a nawet trzykrotnie na jednej czy dwóch stronach, to zdarza się, że podane informacje są sprzeczne – już na początku MG dostaje polecenie, by postacie, z uwagi na brak snu i niedożywienie wykonały test Wigoru z karą –2, lub otrzymają poziom Zmęczenia, na następnej stronie zaś czytamy, że bohaterowie na starcie przygody mają wykonać test Wigoru z karą –1, lub otrzymają poziom Zmęczenia. Niestety, podobnie jak w poprzedniej części kampanii, widać wyraźnie, że korekta miejscami mocno szwankuje, a literówki, powtórzenia, ucięte akapity i źle sformatowany tekst pojawiają się na tyle często, że nie sposób przejść nad tym do porządku dziennego.

Sama fabuła kampanii nie odbiega od tego, co znamy już z pierwszego jej rozdziału. Na szczęście autor zadbał o wprowadzenie nowych elementów, które pozwolą zaskoczyć graczy i wnieść powiew świeżości. Bohaterowie znów odwiedzą odizolowane społeczności niedobitków, którym udało się przetrwać pierwsze tygodnie apokalipsy, będą mieli aż nadto okazji do stawienia czoła wszystkim znanym już rodzajom zombie, bandytom i pozornie zwyczajnym ludziom, których desperacja pcha do dokonywania czynów nieludzkich. Nie zabrakło jednak także nowych rodzajów przeciwników – owoców nieudanych prób wyleczenia wirusa ożywiającego zwłoki, które przemieniły ludzi w krwiożercze monstra o nadludzkiej sile.

I to byłby pierwszy poważny zarzut, jaki muszę postawić drugiemu rozdziałowi Wojny Umarłych – jak na mój gust walk jest tu zdecydowanie zbyt wiele, a w dodatku rzadko kiedy postacie mają szanse ich uniknąć. Od potyczek z niewielkimi grupami zombie, przez starcia z dziesiątkami groźnych przeciwników, aż po regularne bitwy, w których bohaterowie staną naprzeciw całych setek wrogów. Podobnie jak w pierwszej części kampanii, znajdzie się też miejsce na interakcje społeczne, ale trudno mi nie odnieść wrażenia, że walk jest tu znacznie więcej niż we wcześniejszych scenariuszach, a co gorsza, w kilku miejscach nawet pomimo dobrego wyposażenia i wsparcia Bohaterów Niezależnych szans postaci na zwycięstwo nie oceniłbym zbyt wysoko. Poza tym powtarzają się wszystkie zarzuty, jakie stawiałem pierwszej części kampanii – liniowość jest znacznie bardziej widoczna, niż byłbym skłonny przyjąć, a autor co i rusz zakłada podejmowanie przez postacie określonych działań, podczas gdy bohaterowie nie mają do nich żadnych motywacji ani nawet nie muszą dostrzegać w nich jakiegokolwiek sensu. Ba, przynajmniej w jednym miejscu scenariusz zakłada działanie wbrew jakiejkolwiek logice, dyktowane tylko i wyłącznie humanitarnymi odruchami. Zabrakło mi także jakichś opcjonalnych rozwiązań sytuacji (opisanych jako Alternate Cuts), które w pierwszej części pozwalały na choćby ograniczoną modyfikowalność założeń przyjętych przez autora – tutaj taki element pojawił się tylko raz.

Choć tę część kampanii oceniłbym niżej od pierwszej z jeszcze jednego powodu (o którym za chwilę), to daleki byłbym od określania jej jako złej czy słabej. Ma kilka naprawdę dobrych momentów, a mimo że niekończące się walki mogą w końcu zacząć irytować, to w żadnym razie nie są monotonne – zmieniają się przeciwnicy, sceneria i warunki, a także skala starć i stawki, o jakie są one toczone. Cały czas jasny jest cel, do którego dążą bohaterowie, a mimo że droga do ostatniej (podobno) bezpiecznej rządowej enklawy jest długa i najeżona przeszkodami, to jednocześnie z każdym okupionym wyrzeczeniami krokiem postacie powinny mieć poczucie, że przybliżają się do jej końca.

Nie zabrakło również tego elementu, który w największym stopniu zaważył na wysokiej ocenie pierwszej części Wojny Umarłych – wyrazistych Bohaterów Niezależnych. Znajdziemy ich tu naprawdę mnóstwo (a zestawy kolejnych pobrać można za darmo ze strony RPGNow – pierwszy i drugi), jednak ja odebrałem to już jako przesadę. Do BN-ów, którzy pojawili się jeszcze we wcześniejszych scenariuszach dołączyły tuziny nowych – żołnierzy, naukowców i zwykłych cywili. Choć spora część z nich jest tylko anonimowymi blotkami, grupa nazwanych i opisanych postaci towarzyszących bohaterom szybko staje się jak na mój gust zbyt liczna, by można ją było ogarnąć na sesjach bez przytłaczania graczy i ich postaci ich liczebnością. Dodatkowo, biorąc pod uwagę śmiertelność w tej kampanii, istnieją spore szanse, że gracze i tak nie będą starali się nawet zapamiętać nazwisk swoich nowych towarzyszy, przewidując ich rychły zgon.

Pierwsza część kampanii War of the Dead prezentowała się lepiej niż dobrze, zachęciła mnie do sięgnięcia po kolejne; druga wygląda już nieco słabiej, choć nadal jest to kawał porządnej roboty, a przynajmniej część jej wad da się przy niewielkim wysiłku zmniejszyć lub wyeliminować całkowicie. Trzecia, wedle zapowiedzi wydawcy, drukiem ukaże się zimą – miejmy nadzieję, że spadkowy trend zostanie w niej odwrócony, a druga połowa Wojny Umarłych okaże się jeszcze lepsza od pierwszej.

Dziękujemy firmie Cubicle 7 za udostępnienie podręcznika do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
Tytuł: War of the Dead: Chapter Two
Linia wydawnicza: Savage Worlds
Autor: Lee F. Szczepanik Jr.
Ilustracje: Butch Mapa
Wydawca oryginału: Cubicle 7 / Daring Entertainment
Data wydania oryginału: 2010
Miejsce wydania oryginału: USA
Liczba stron: 126
Oprawa: Miękka
Format: A4
ISBN-13: 978-0-85744-056-3
Numer katalogowy: CB76901
Cena: 24,99$



Czytaj również

War of the Dead: Chapter One
Kamera, światła, zombie!
- recenzja
Soulbound: Shadows in the Mist
Cienie i mgły, tajemnice i zdrada
- recenzja
Imperium Maledictum
Służyć w mrocznej przyszłości
- recenzja
Imperium Maledictum: Chemical Burn
Uzależnieni od herezji
- recenzja
WFRP: Sullasara's Spells of Unrivalled Utility
Zbiór znakomitych zaklęć ustawicznie użytecznych
- recenzja
Wrath & Glory: Redacted Records
Notatki z Systemu Gilead
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.