» Teksty » Felietony » Moje marudzenie #13

Moje marudzenie #13


wersja do druku

Protokoły Mędrców Poltergeista


Spisek! Tylko tak można podsumować reakcje, jakie wywołało pewne zdjęcie pewnej dziewczynki w pewnej koszulce, opublikowane w pewnym serwisie sieciowym. Ba, zrobione przez jednego z redaktorów tego serwisu. Łącząc fakty w logiczna całość, dojdziemy do wniosku, ze serwis ów wyprodukował ową koszulkę i zaaranżował sesję zdjęciową, by pognębić inny serwis. Jakież to rozkosznie proste. Tak, jak stwierdzenie, że Żydzi rządzą światem.

Zacznijmy od początku. Mona wzięła koszulkę Valkirii. Sięgnęła po igłę i czerwoną mulinę (to taki rodzaj nici, co będzie istotne za chwilę). Przy pomocy tych skrytobójczych narzędzi wydziergała wokół czerwonego symbolu V okrąg, po czym przekreśliła go, zamykając rzeczone V w znaku zakazu. W ten sposób otrzymała znak graficzny, podobny treścią do słynnego loga Ghostbusters lub zespołu Bad Religion. Znak, tłumaczący się luźno na przykład na "Valkirii wstęp wzbroniony" lub bardziej poetycko "I niech Valkiria będzie zakazana". Bardziej dosadnie zaś treść przekazu można by oddać swojskim "Valkiria paszoł won". Wszystko zależnie od wykształcenia i obycia osoby interpretującej przekaz.

Zdjęcie opublikował serwis Poltergeist. Ba, Draker z tegoż serwisu zrobił owo zdjęcie, gdy autor niniejszego tekstu przeprowadzał z Moną wywiad na temat Białej Damy. Te fakty również nie są bez znaczenia i powiążemy je wkrótce mocną nicią, że tak powiem, w jedną, przerażająca całość.

Na Valkirii rozpętało się istne pandemonium. Gromy, potępienie, wołanie krwi, pomsty i szabel. Naczelny serwisu nazwał Monę "koleżanką", opowiedział, jak to dostał wzorem na koszulce w pysk, a cała jego praca nad Valkirią zmieniła się w gówno. Natychmiast tez znaleziono winnych, którzy stoją za całą sprawą. Kto zrobił zdjęcie? Kto je opublikował? Alleluja! Znaleźliśmy valkiriożerców!

Wszystko układa się idealnie w jedną całość, niczym układanka z czterech elementów, którą bawią się dzieci w żłobku. Całą sprawę zaaranżował Poltergeist. Przy pomocy muliny utkano siec intryg i spisków, którą opleciono fandom. Umówiono się na określony czas i miejsce, by spiskowcy mogli zrobić Monie zdjęcie w koszulce, a potem opublikować je na łamach własnego serwisu.

Po co to wszystko? Aby zniszczyć konkurencję! Poprzez umieszczenie Valkirii w znaku zakazu, Poltergeist może prać ludziom mózgi. Popatrzysz na kółeczko, o Valkirii zapomnisz. Niezłe, nie? Choć ja osobiście wolałbym tradycyjny napis: Bądź fajną laską i daj mi buzi. Szkoda tak wyrafinowanej technologii na jakieś tam serwisy.

Wiemy więc, kto stoi za sprawą. Bilingi są już w drodze, by można było sprawdzić, czy Draker lub Seji dzwonili do Mony - cóż, ja przyznam się od razu, że telefony takie wykonywałem. Prokuratura niebawem wystąpi o wyciąg z kont, czy aby Poltergeist za koszulkę i robociznę nie zapłacił. Spisek wykryty i zdemaskowany. Wrogowie Valkirii ujawnieni. Wołać kata!

Mam propozycję. Powołajmy komisję śledczą. Niech ustali ponad wszelką wątpliwość, kto stał za sprawą. Niech da ludowi igrzyska. Niech Artut opowie przed kamerami, jak to wymierzono mu policzek. Niech Mona wyjaśni, jak tkała muliną sieć spisku. Draker z Sejim niech plączą się w zeznaniach. Może odkryjemy jakąś grupę trzymającą władzę i dążącą do zniszczenia Valkirii, lub - aż wstrzymuję oddech z wrażenia - całego fandomu? Kto wie? Tylko, co będzie, jeśli okaże się, że Poltergeist za tym nie stoi? Kto będzie winny? Żydzi? Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby zdjęcia opublikowała Wyborcza.

A może po prostu parę osób dowie się, że nie są tak wspaniałe, jak im się wydaje. Usłyszą, że ich praca i zachowanie nie wszystkim się podobają. I może wreszcie ktoś im wyjaśni, czym jest poczucie humoru i umiejętność śmiania się z samych siebie. Bowiem w ferworze miotania oskarżeń zginęły głosy mówiące, że Mona - której zresztą nikt o przyczynę wykonania koszulki nie spytał - nie tylko jest użytkowniczką Valkirii, ale ma tam całkiem wysoką pozycję. W takim kontekście znak zakazu wyhaftowany na koszulce nabiera zupełnie nowego znaczenia. Jakiego? Domyślcie cię sami.


Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Draker
    linki
Ocena:
0
Aby miec pełny obbraz zapraszam do poczytania:
http://rpg.net.pl/foto.php?pelny=1129&min=60
http://www.valkiria.net/agoramore.asp?iPage=1&ID=119558

Wnioski niech każdy wyciągnie sam.
29-10-2003 15:14
Szczur
    Od zawsze wiedziałem
Ocena:
0
że za Moną stoją Żydzi, masoni, cykliści, francuscy illuminati oraz kosmici ;)

Oczywiście to żart, bo jeszcze ktoś weźmie to poważnie :P

A na poważnie - żanada by taką aferę robić.

A felieton bardzo dobry. I wreszcie na temat :P
29-10-2003 15:34
Rebound
    Blah!
Ocena:
0
Szkoda gadać. Wszystko kręci sie wokół dojrzałości, umiejętności śmiania się z siebie i zdolności do przyjmowania krytyki...
29-10-2003 15:34
~Szeregowy

Użytkownik niezarejestrowany
    .
Ocena:
0
Takie niecne uczynki nie zatrzymają nas w drodze ku ostatecznemu zwycięstwu
29-10-2003 15:48
~Kmd Czarnoskrzydły

Użytkownik niezarejestrowany
    .
Ocena:
0
Nie ma co.. dozylem "ciekawych" czasow. Mona sie jeszcze nie wypowiedziala, a zanosi sie na batalie dwoch servisow;)...
29-10-2003 15:55
Joseppe
    No Seji
Ocena:
0
Pierwsze Marudzenie od dawna na piatke! :)

I jeszcze mozna dodac, ze koszulke ta "kolezanka" zalozyla na wyrazne zyczenia Poltergeista i pod przymusem. Na zdjeciu wyraznie widac cien mezczyzny z ostrym narzedziem. Zapewne specjalnie wykadrowany :P
29-10-2003 16:03
    Moje zdanie
Ocena:
0
Artut nie powinien z tej sytuacji robić afery a Monika zdeka przesadziła. Na miejscu Artura niewątpliwie poczuł bym się żle,a faktycznie takie zachowanie Mony mogło spowodować kontrowersyjną sytuacje lecz nie musiało(gdyby Poltergeist nie opublikował tych zdjęć).

Według mnie wszyscy (Przemek, Artur i Mona) są odpowiedzialni za zaistniałą sytuacje. Szczerze mówiąc zrobił się kwas ciekaw jestem jak na to zareaguje Monika.

Pozdrawiam
29-10-2003 16:21
Neurocide
    Felieton doskonały
Ocena:
0
Świetnie napisane, miło się czyta. Doskonała forma, to bardzo dobry tekst. Miodzio.
29-10-2003 16:39
JoAnna
   
Ocena:
0
Wiecie co, myszki... dajcie sobie spokój, co? Nienawiść szkodzi ludziom i innym żyjątkom, a poza tym skraca życie. Ale niech ktoś będzie aniołem i mnie na priva oświeci, o co w tym wszystkim chodzi.
Tekst b. dobry :)
29-10-2003 16:58
Damerien
   
Ocena:
0
Chyba wszystko zostało już powiedziane. Wreszcie jakiś skandalik w światku! :) Siuper! I tak zaraz ucichnie, ale wreszcie coś zazgrzytało i niektórzy się obudzili.
29-10-2003 17:30
Zeus
    Ja protestuję...
Ocena:
0
...przeciwko niekoleżeńskiej postawie Mony i nic nie będę pisał!



Cholera, już napisałem....
29-10-2003 17:31
karp
    gratulacje
Ocena:
0
Seji, bardzo fajne marudzenie, faktycznie odpocząłeś po imlali ;o)
pominąłeś tylko jeden aspekt sprawy: może Mona wprowadzi nową modę, tym samym Artut zbije fortunę na koszulkach, producenci muliny odnotują też nielich wpływy i wszystko skończy się szczęśliwie... tylko zydzi bedą nadal knuli, oczywiście pospołu z cyklistami.
29-10-2003 17:40
Seji
    Karp
Ocena:
0
myslalem o zdaniu mowiacym o tym, ze to wszystko to nowa strategia marketingowa V i ze Artut znow mi zaplacil, zebym sie z nim klocil ;) (choc akurat w calej sprawie strona nie jestem). Ale odpuscilem sobie. Bo zaraz by sie okazalo, ze dzialowi marketingu zValki dalem w pysk, bo ja wpadlem na tak genialny pomysl, a nie oni ;).
29-10-2003 17:55
~autojacek

Użytkownik niezarejestrowany
    Szybki Seji :)
Ocena:
0
Ocena tekstu byłaby wyższa, gdyby nie fakt, że przesadzasz i to bardzo (żeby nie powiedzieć, że wszystko to jest "grubymi nićmi szyte" :) ). W sumie nie ma się czemu dziwić - kto w swoim felietonie narzekał niedawno na nudę? Ale napisane świetnie. Mulina to wdzięczny motyw. :)

Przy okazji: fajny jest ten system ocen (tu wymowne spojrzenie w kierunku własnych linii frontu...)


Swoją drogą zostałem dziś wyśmiany z powodu utożsamiania się z serwisem internetowym, oskarżony o brak oleju w głowie i zbyt duże ego. Czekam jeszcze tylko, gdy przestanie mnie to śmieszyć i będę mógł iść spać spkojny - Valkiryjczyk ze mnie wyborny! ;)
29-10-2003 17:58
Mona
    Dziekuję
Ocena:
0
Dziękuję:) Wiecie... to tylko koszulka była.
Przynajmniej JA tak myślałam...
29-10-2003 18:20
Sabatel
    heeeh
Ocena:
0
cala ta sytuacja jest dla mnie smieszna.. nie, smieszna to nie.. zalosna

jakos zawsze myslalem, ze RPG sa rozrywka wymagajaca.. ze zeby grac trzeba miec nieco wieksza inteligencje niz zeby dostac mandat na sejm RP.. ale to kolejna sprawa, ktora kaze mi watpic w rozsadek graczy.. polscy gracze sa tacy sami jak i wszyscy Polacy..

ja od calkiem niedawna zaczalem sie udzielac w netowym fandomie i nie bardzo wiem o co chodzi w tym calym konflikcie Polter - Valkiria.. ja sam wybralem Poltergeista poniewaz mial przyjazny dla mnie interface (na Valkirii nie moglem sie polapac w linkach)

i kurde skacza sobie do gardel nie wiadomo o co.. czy te serwisy stanowia dla siebie jakas konkurencje? robicie je dla kasy czy co? nie dostajecie zadnej kasy - macie wspolny cel, to nie mozecie go realizowac jesli nie w przyjazni to chociaz obojetnosci?

jak powiem kumplowi, ze jest gejem, to mi nie przylozy w twarz tylko sie najwyzej chwile posmiejemy.. cala ta sytuacja bardzo ladnie pokazuje dlaczego polskie srodowisko RPG jest takie biedne (w wielu tego slowa znaczeniach)
29-10-2003 18:23
BadTime
    bo byla to tylko koszulka
Ocena:
0
ale jak ktos sie nudzi i w pustej glowie swieci pustka to sam problemy wymysla zeby zabic czas ;-)
29-10-2003 18:31
~Mikołaj "Feroz" Kamiński

Użytkownik niezarejestrowany
    ...
Ocena:
0
Nie będę pieprzył na temat koszulki, bo swoje już powiedziałem, a poza tym mam całej awantury serdecznie dosyć. Wyrobiłem sobie pewne zdanie na temat Mony oraz, niestety, Sejiego (którego do tej pory darzyłem całkiem sporą sympatią). Gratuluję.

Mam tylko jedno pytanie: Seji, po jaką cholerę rozdmuchujesz sprawę? Miałeś pretensje do Artuta, którego zabolało uderzenie w Valkirię - jego "dziecko", że pisze o tym na Agorze. Teraz robisz dokładnie to samo.

EOT.
29-10-2003 18:35
Krakonman
    Draker
Ocena:
0
A wszystko przez to, ze nie kazales wtedy zdjac Monie koszulki. Ale wowczas zaczeloby sie, ze juz wiadomo, dlaczego Artut dal jej 5 poziom dostepu. Tak zle, i tak nie dobrze ;)
29-10-2003 18:40
~sl

Użytkownik niezarejestrowany
    nie rozumiem...
Ocena:
0
...mieli zdjac z niej ta koszulke przy robieniu zdjecia do bialej damy? troche powagi (albo humoru) i bedzie ok. koszulki z przekreslonym mcdonaldem przeciez tak nie szokuja... mi tez byloby przykro gdyby ktos chodzil sobie w przekreslonym polterze, ale pogadalbym z nim i dowiedzial sie dlaczego to robi...

starlift (zdanie 100% prywatne)
29-10-2003 18:49

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.