» Recenzje » Wszystkie » Królestwo magii

Królestwo magii

Królestwo magii
Minęło już sporo czasu od kiedy Copernicus Corporation rozpoczął wydawanie polskiej edycji Warhammer Fantasy Roleplay, zapowiadając jej kompleksową linię wydawniczą. Kiedy spoglądam na półkę, z której 'uśmiechają się' kolejne grzbiety książek oznaczonych symbolem Warhammera, to wiem, że nie żartowali.

Kolejnym dodatkiem, który zgodnie z nową, świecką tradycją wpadł nam w łapki jest Królestwo magii. Dodatek, który już za poprzedniej edycji obrósł legendą. Podręcznik główny odsyłał do niego, internetowe (i nie tylko) autorytety powoływały się na niego, wszyscy o nim mówili, ale jak na księgę magiczna przystało, nikt jej na oczy nie widział.

I oto jest, możemy dotknąć jej oprawy, przekartkować stronice, wykraść sekrety. Czy warto było czekać? Na to pytanie postaram się wam odpowiedzieć.

Królestwo magii już zewnętrznie różni się od pozostałych dodatków i samego podręcznika głównego. Ma inny grzbiet i nową, zupełnie odrębną szatę graficzną. Podkreśla to elitarność dziedziny opisywanej przez dodatek. Magia jest bowiem tematem dosyć śliskim i wbrew pozorom trudnym do opisania. Na szczęście autorzy poradzili sobie z tym całkiem dobrze. W kilku rozdziałach w prosty i przyjemny sposób przybliżyli nam naturę Tajemnych Sił, krążących ponad krainami Starego Świata i uchylili rąbka tajemnicy, dotyczącej zarówno szlachetnej sztuki splatania magii, jak i plugawych rytuałów, pozwalających korzystać z przeklętej mocy Dhar.

Rozdział pierwszy poświęcony jest historii magii. Opisuje on dzieje mistycznych mocy, od pojawienia się na świecie Pradawnych, przez wielkie wojny z demonami i utworzenie wielkiego wiru Ulthuanu, aż po narodziny kolegiów magicznych. Gracze i mistrzowie gry znajdą tu mnóstwo informacji, które znać powinien każdy szanujący się mędrzec, a tym bardziej szkolony magister.

Nie inaczej jest z rozdziałem drugim, opisującym naturę magii. Dowiadujemy się z niego, czym jest magia i skąd pochodzi, poznajemy sekrety Wiatrów Magii, prawa ich łączenia, zasady posługiwania się nimi. Poznamy również naturę magicznych obelisków i powiązanych z nimi żył geomancyjnych, no i oczywiście przewrotną naturę spaczenia. Autorzy zapoznają nas także z tak zwanymi Zmysłami Eterycznymi, dzięki którym czarodziej nie jest smutnym, brodatym jegomościem, znającym kuglarskie sztuczki, ale potężnym mistykiem, potrafiącym wsłuchać się w magię, dostrzec i zrozumieć pojawiające się w niej wzory i prawidłowości. Znalazło się tu także miejsce na krótkie przybliżenie języka magicznego, Wysokiej Magii i czarnoksięstwa.

Prawdziwą gratką dla każdego 'klimaciarza' będą rozdziały trzeci i piąty, opowiadające o stosunku imperialnego społeczeństwa do magii oraz o łowcach czarownic i ich ofiarach. Razem z pierwszym i drugim rozdziałem są to niezwykle obfitujące w treść części dodatku, które budują fabularny obraz magii w Imperium i reszcie Starego Świata.

Szczególnie rozdział traktujący o łowcach czarownic i czarownikach kipi aż od pomysłów na sesje i mrocznego, staroświatowego klimatu. Pełno w nim wiejskich guseł, czarnoksięskich zakusów i przeklętej nekromancji, a z drugiej strony łowców czarownic, wypalających zło ogniem i mieczem.

Jednak magia to nie tylko plugastwo, jak często postrzegają ją prostaczkowie. To także wielkie i wydajne narzędzie, skierowane przeciw zagrożeniu z północy, a także wielkie interesy i polityka. O tym właśnie traktuje rozdział czwarty, poświęcony grzecznej i uporządkowanej stronie magii, którą reprezentują kolegia magii. Z tej części podręcznika, dowiecie się o nich wszystkiego co chcieliście wiedzieć, a o co wstydziliście się zapytać. O historii, statusie politycznym, prawach i przywilejach, wewnętrznej strukturze, metodach działania i życiu ich członków. Ostatnie czterdzieści stron tego rozdziału to dokładna charakterystyka każdego z kolegiów, pokrótce opisująca ich domenę, metody działania, reputację, mentalność i osobistości.

Te pierwsze pięć rozdziałów zajmujących niemal połowę objętości dodatku to czysty fluff. Bez zbędnego przetykania zasadami, z dużym naciskiem na klimat i opowieść. Ta część podręcznika to dla mnie jeden z najlepszych kawałków, jakie zaserwował nam do dzisiaj wydawca. Czyta się przyjemnie i szybko, a ważne informacje wskakują do głowy bez większego wysiłku.

Jednak tak to jest, że gracze – magowie uwielbiają tabelki i namacalne dowody swojej mocy. Nie zapomniano również i o nich, poświęcając im trzy ostatnie, acz obszerne, rozdziały podręcznika. Pierwszy z nich to samo mięcho, jak mawiają starzy magowie z Altdorfu. Listy nowych zaklęć dla każdej z tradycji w sposób znaczny podbudowują potęgę drużynowych magów. Tym, którym mało zwykłych zaklęć, autorzy podarowali możliwość tworzenia rytuałów, wielokrotnie przewyższających je stopniem komplikacji i złożonością przygotowań, jednak zapewniających możliwości i efekty, od których konkurencji zbieleje oko. Chociaż te, podane jako przykład, mogą miejscami wydawać się śmieszne, nie sposób nie dostrzec potencjału, który w ten sposób oddano w ręce graczy i mistrza gry. Ale to jeszcze nie koniec nowości. Rozbudowano także tabele manifestacji Chaosu oraz dodano bardzo, moim zdaniem, klimatyczne Tajemne piętna dla poszczególnych tradycji magii.

Kolejny rozdział, traktujący o magicznych przedmiotach jest najbardziej nierówną częścią tego dodatku. Z jednej strony mamy świetny pomysł z chowańcami, które dostępne są wreszcie dla wszystkich magów, nie tylko dla czarnoksiężników. Jednak świetny pomysł nieco rozłożono bezsensownymi rzutami na kilka tabelek, które nawet średnio doświadczony mistrz gry zastąpi narracją. Równie zbyteczny jest opis magicznych przedmiotów. Po pierwsze: w świecie takim, jak Warhammer, z góry ustalone grupy magicznych przedmiotów, abstrahując od ich mocy, są trochę nie na miejscu; po drugie: większość mistrzów gry sama wymyśla sobie odpowiednie precjoza, albo radzi sobie świetnie i bez nich.

Całkiem interesującym pomyłem jest natomiast poświęcenie kilku stron zasadom dotyczącym mikstur magicznych. Co prawda, podobnie jak przy przedmiotach ich spis jest zbyteczny, to same zasady ich tworzenia, przechowywania i działania mogą być potężnym zastrzykiem zabawy i ciekawych chwil na sesjach.

Wielbicielom krasnoludów przypadnie z pewnością do serca ostatni rozdział, traktujący o magii runicznej. Znajdują się w nim, oprócz spisu run, zasady ich tworzenia oraz cztery, nowe krasnoludzie profesje związane z magia runiczną: czeladnika, kowala, mistrza i arcymistrza run.

Całości podręcznika dopełnia opowiadanie, całkiem poczytne oraz kończąca podręcznik przygoda, która nie jest, co prawda, arcydziełem, ale zachowująca solidny poziom i dosyć łatwa do poprowadzenia.

Pod względem merytorycznym podręcznik to kawał solidnej roboty. Nie ustrzegł się, co prawda kilku błędów i nieścisłości, ale czyta się go przyjemnie i sporo wnosi do uniwersum naszej gry.

Jeśli chodzi o polską edycję wydania, to nie pozostawia ona wiele do życzenia. Solidna, twarda i nie rozklejająca się oprawa (nie wykazuje tendencji do wyginania się w pałąk), kolorowe ilustracje. Nie znalazłam również żadnych literówek, co mnie, jako polonistę, bardzo satysfakcjonuje. Jednym słowem: polecam.

Dziękujemy wydawnictwu Copernicus Corporation za udostępnienie podręcznika do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Chavez
   
Ocena:
0
Ma inny grzbiet, bo drukarnia sie zmienila ;)
05-05-2006 23:05
~Furiath

Użytkownik niezarejestrowany
    Dziś odebrałem
Ocena:
0
i część przeczytałem. Bardzo fajne, szczególnie przyjemne i stymulujące do wykorzystania od zaraz sa zasady tworzenia chowańców.
05-05-2006 23:08
Chavez
   
Ocena:
0
I niekompletne :) SW tworzonego chowanca to wg slow Siriela 5+3k10.
06-05-2006 00:54
~Memski

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Przeglądałem w księgarni, bo nie lubię kupować książek w ciemno i podręcznik zrobił na mnie duże wrażenie. Pozytywne rzecz jasna. Ale 100 zeta to jak dla mnie za dużo, poczekam aż stanieje lub kupię na Allegro jak komuś się znudzi/niespodoba ;p.
06-05-2006 11:10
Xeel
   
Ocena:
0
Rzeczywiście, cena mała nie jest, no ale patrząc na objętość i jakość dodatku, nie będzie to kasa wydana z bólem serca ;) Czasem więcej się wydaje na różne pierdółki, a lepiej poczekać trochę i zafundować sobie porządny zastrzyk klimatu na sesjach. No a poza tym, można w ostateczności zrobić zrzutkę w grupie, i voila :)
06-05-2006 22:32
~Viader

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Bardzo ladnie wydane, ale mi sie zaczely juz wyginac okladki w ten tak zwany palak :/
08-05-2006 15:00
~Norman

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Mój egzemplarz jak na razie na szczęście jest nadal prosty
08-05-2006 15:08
~Suarrilk

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
hm, a tak się składa, że ja znalazłam literówkę już na tylnej okładce ;)
08-05-2006 16:48
Albert
   
Ocena:
0
"hm, a tak się składa, że ja znalazłam literówkę już na tylnej okładce ;)"
ja już w opowiadaniu;)
Nie zmienia to jednak faktu, że podręcznik jest świetnie wydany. Jestem w trakcie czytania, ale merytorycznie podoba mi się, sporo ciekawych informacji, historii magii. Mam nadzieję, że samych czarów znajdę sporą ilość.
Pozdrawiam
08-05-2006 19:59
~Felista

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Dodatek naprawdę rewelacyjny, moim zdaniem lepszy nawet od bestiariusza.
Na razie nie znalazłem nic do czego mógł bym sie przyczepić :)
09-05-2006 14:45
~Chuck Norris

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A ja dopiero teraz przeczytałem tą recęzję i to w niej znalazłem literówkę, a nawet pomyłkę - Nazwa w angielskiej wersji brzmi Realms of Sorcery, a nie Realms of Magic.... :P
09-05-2006 22:28
~Malta

Użytkownik niezarejestrowany
    dziękuję.
Ocena:
0
już poprawione.
10-05-2006 15:22
~Ertai

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kawał dobrej roboty - chociaż, co do polskiej wersji zdażają się błędy skopiowane z Księgi Zasad z pominięciem Erraty (WPM Sztyletów Cienia) - ale to juz czepianie się na siłę. Drugi błąd jaki narazie znalazłem dotyczy Tabeli 7-8, a (prawdopodobnie) trzeci w zaklęciu Złowieszczy Cień.
Nieocenione są możliwości, jakie dają chowańce i projektowanie rytuałów.
Dekada czekania na polskie wydanie RoS :) - się opłaciła, tymbardziej, że system magii WFRP 2ED jest nieporównywalny z tym z poprzedniej edycji.
15-05-2006 02:51
~Angis

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jeden z najlepszych dodatków jakie wyszły do WFRP 2 . Gorąco polecam!!!!!!!!!!!
31-05-2006 15:29
KFC
   
Ocena:
+1

To recenzja czy spis/opis treści? Boshe...

12-09-2014 17:09

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.